Wykonana jest w 100 % z poliestru i jest to bardzo podobny model jak ten, który nazywa się Craft Zero na stronie sklepu internetowego www.craft-poland.pl. L1 Ventilation jest chyba troszeczkę cieńsza od serii Pro Zero. Cena jest całkiem spora, ale myślę że inne tańsze kominiarki też spełnią dobrze swoje zadanie.
Jest ona dosyć cienka i po zakupie przez internet obawiałem się, czy na pewno to jest to czego szukam, bo nigdy wcześniej nie używałem kominiarek. Moje obawy były na szczęście nieuzasadnione, bo spisuje się ona znakomicie w temperaturach od około 7 °C do około - 3 °C. Na kominiarkę ubieram oczywiście jakąś czapkę, a na tułów koszulkę z golfem. Kominiarka dobrze leży na głowie i z przodu opada na klatkę piersiową, co jest zaletą w porównaniu do innych mających jednakową długość z przodu i z tyłu. Dzięki temu jest mniejsza szansa na to, że się wysunie spod golfa, kurtki lub jakiejś bluzy podczas jazdy na rowerze.
© Mirek W. / kominiarka Craft L1 Ventilation waży tylko 36 gram |
Gdyby zbyt wiało przez nią, wtedy mam jeszcze do wyboru kominiarkę polskiej marki Berkner z oddychającą osłoną przeciwwiatrową (Breathable Windproof Protector). Waży zaledwie 40 gram i bardziej chroni przed chłodnym powietrzem, dzięki temu że posiada 3 strefy wykonane z różnych materiałów. Górna część to bardzo cienki materiał przypominający ten z jakiego wykonane są spodenki kolarskie. Dół z przodu zasłaniający usta i nos jest grubszy i posiada warstwę ochronną przeciwwiatrową, a dół z tyłu jest jej pozbawiony. Wykonana jest z:
- 50 % - poliester (polyester)
- 40 % - poliamid (polyamide)
- 10 % - elastan (elasthane)
Gdy temperatura spadnie poniżej -5 °C, wtedy takie kominiarki mogą być nie wystarczająca, dlatego na większe mrozy mam w zanadrzu inną, która jest grubsza i cieplejsza. Kupiłem ją w ciucholandzie za 3 zł, ale spełnia swoje zadanie całkiem dobrze :) Jest to jakaś "no name" wykonana w 100 % z anilany (acrylic), waży 77 gram i jest dwukrotnie cięższa od poprzednich, a co za tym idzie grubsza. Czasem ubieram zazwyczaj dwie kominiarki na raz i w trakcie jazdy, gdy czuję że się zagrzałem, ściągam jedną po prostu. W dwóch ubranych na raz jechałem w 2015 roku w temperaturze - 10 °C.
Na większe mrozy posiadam w zanadrzu jeszcze grubszą i cięższą. Jest to jakaś taka w barwach militarnych marki Athletech, która z pewnością nie została zaprojektowana z myślą o rowerzystach, ale czasem jej używałem, gdy temperatura spadła w okolice - 15 °C. Waży 107 gram i wykonana jest z:
- 96 % - anilana (acrylic)
- 3 % - inne włókna
- 1 % - spandex
© Mirek W. / kominiarka Athletech waży 107 gram |
Miałam coś podobnego, gdy jeździłam na nartach ;D Zdecydowanie takie dodatki są warte wydania na nie paru groszy, zwłaszcza, że jestem zmarzluchem.
OdpowiedzUsuń