![]() |
© Mirek W. / Nie wygląd się liczy, a wnętrze :) |
Zaznaczam od razu, że istotne jest, że te omawiane bidony są takie jak na powyższym zdjęciu, prezentującym moje nieszczęśliwe egzemplarze. Na rynku bowiem jest dostępnych kilka wersji tych modeli Magnum i są co najmniej dwie w kolorze czarnym, różniące się nadrukiem, oraz dwie w kolorze białym, przy czym jedna z nich jest lekko przezroczysta. Niewykluczone, że mogą mieć one nieco inną konstrukcję i nie posiadają tej wady, której byłem świadkiem.
Co ciekawe wadliwe bidony są Made In France - no c'mon i taki projekt tudzież wykonanie do kitu? Używałem ich przez jakiś czas, będąc z nich zadowolony jak narciarz ze śniegu, ale jednak rozkleiły się po jakimś czasie na zgrzewie, znajdującym się na krawędzi spodu, niczym dziewczę w trakcie oglądania melodramatu. Zdecydowanie zbyt szybko, tak mi się wydaje, bo były to moje pierwsze bidony w życiu, więc nie mam porównania. Pierwszy służył mi nieco dłużej niż drugi i po jego awarii kupiłem identyczny, bo nie sądziłem, że ten typ tak ma i kolejny wyzionie ducha w ten sam sposób. Próbowałem nawet zgrzać jednego do kupy, jak widać na poniższym zdjęciu od spodu po lewej stronie, ale nie udało mi się to i w dalszym ciągu ciekło z niego, jak cieknie mi ślinka na widok pysznego dania.
![]() |
© Mirek W. / France się nie postarały :P |
Obecnie używam zastępczo Elite HTC Highroad, mający na oko 0,6 litra i sprawia on wrażenie solidnego, jednak na długie wycieczki w sezonie będzie za mały. Dlatego też planuję zakup innego, a wybór nie jest wielki, bo interesuje mnie jedynie o pojemności 1 litr, a ograniczeniem jest moja rama, która nie mieści np. całkiem fajnych i niedrogich bidonów Isostar, które są zbyt wysokie.
Wśród bidonów, które mam na oku znajduje się ładny czerwony Elite Maxicorsa Coca-Cola. Mam nadzieję, że z nim nie będzie takich problemów. Jest to dosyć nowy produkt i nie był jeszcze dostępny kilka lat temu, gdy kupowałem pierwszy mój bidon Zefal, a przynajmniej tak mi się wydaje, że nie widziałem go w ofercie sklepów. Może po prostu nie zwróciłem na niego uwagi przeglądając cennik od najniższej ceny do najwyższej, bo zatrzymałem się na tańszym.
Taka smutna, a zarazem śmieszna konkluzja na koniec, że nazwa tych bidonów zobowiązuje i strzelają skutecznie jak prawdziwe rewolwery Magnum :) To akurat trzeba im przyznać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie reklamować stron w komentarzu.