"Chcę tylko rano móc wstać i dalej iść" z piosenki Doniu feat. Wolf - Świat Może Stanąć. Zmieniłbym tylko słowo "iść" na "jechać" :)
![]() |
© Mirek W. / 15 luty 2014 - W kolorach dwóch raz zobaczyć, to co niewidzialne jest. |
Już chyba wiosna zbliża się wielkimi krokami i wczoraj na wycieczce do Krakowa dobrze to było czuć. Po drodze napotkałem bardzo dużo innych rowerzystów i pieszych, którzy łapali promienie słońca w tą sobotę - zimową kalendarzowo, a wiosenną klimatycznie. Też zrobiłem sobie cztery przerwy po kilka minut, żeby naładować wewnętrzną bateryjkę i móc jechać dalej :) Jedną nad Wisłą w pobliżu Klasztoru Benedyktynów w Tyńcu, drugą przy moście Grunwaldzkim, trzecią w drodze powrotnej obok toru kajakowego przy Ośrodku Sportu i Rekreacji "Kolna", skąd jest dobry widok na Klasztor Kamedułów na Bielanach widoczny na zdjęciach, a czwartą między Kopanką i Ochodzą.
![]() |
© Mirek W. / 15 luty 2014 - W tle klasztor kamedułów na Bielanach |
Podczas tej wycieczki spotkała mnie jedna niemiła przygoda, która udowodniła mi, że są na tym świecie ludzie, którym obce są słowa kultura i zdrowy rozsądek. Jadąc ścieżką rowerową od ulicy Kolna w kierunku mostu Grunwaldzkiego, na samym początku trasy dogonił mnie jakiś rowerzysta ubrany w ciuchy rowerowe. Jechałem powoli, bo odczytywałem smsy i chciałem chwilkę zwolnić po wcześniejszym przejechaniu 20 km, więc mnie wyprzedził, ale gdy schowałem telefon zacząłem przyspieszać i go dogoniłem.
Często podczas wycieczek rywalizuję z innymi rowerzystami, bo mam to chyba we krwi, aczkolwiek nigdy nie brałem udziału w żadnym wyścigu z nagrodami :) Zawsze uważałem, że w takich wyścigach ludzie mogą oszukiwać stosując doping, podobnie jak to robił Lance Armstrong i wielu innych kolarzy zawodowych. Ja zawsze starałem się czerpać przyjemność z jazdy na rowerze, a takie prawdziwe ściganie, to często morderczy wysiłek. Bardzo dobrze kolarstwo zawodowe określił słynny kolarz szosowy Marco Pantani:
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."
Trudno mi nie zgodzić się z tymi słowami mając przejechane przez ostatnie 10 lat ponad 50 tysięcy km. Nie jest to bardzo dużo, bo jest wielu innych miłośników dwóch kółek, którzy robią jeszcze więcej, ale lubię dawać z siebie wszystko nawet jeżdżąc rekreacyjnie i zdarzało mi się pokonywać w ciągu dnia dystanse po 250 km. Nie miałem jednak motywacji do startu w prawdziwym wyścigu kolarskim. Na pewno jednym z powodów był brak pieniędzy, a nie chciałem zajechać mojego jedynego roweru :) Zawodowcem już nie będę - nie te lata, ale może kiedyś spróbuję swoich sił w jakimś wyścigu amatorów, gdy uda mi się znaleźć środki na drugi rower. Może jakiś sponsor by się znalazł, który by się zgodził mnie sponsorować. Zaczynam myśleć o tym poważniej, bo wydaje mi się, że jakieś szanse bym miał :)
![]() |
© Mirek W. / 15 luty 2014 - Klasztor Kamedułów na Bielanach w Krakowie, widziany z okolicy toru kajakowego przy Ośrodku Sportu i Rekreacji "Kolna" |
Wracając do tego niemiłego zdarzenia muszę powiedzieć, że pierwszy raz spotkałem takiego rowerzystę bez wyobraźni i z takim wręcz złowrogim nastawieniem do kogoś, kto próbuje z nim rywalizować. Gdy tylko zobaczył, że przyspieszyłem i zbliżyłem się do niego, zaczął jeździć wężykiem i nagle zahamował. Zdążyłem na szczęście wcisnąć hamulce i zwolniliśmy znacznie, a później znowu zaczął przyspieszać jak sprinter przed metą. Ja zrobiłem to samo i nie udało mu się mnie odgonić. Widząc to tym razem zjechał na bok puszczając mnie przodem, ale raczej nie z uprzejmości, tylko ze złością, że ktoś może być równie dobry, albo lepszy od niego. Zwłaszcza że gdy go wyprzedziłem nie miał ochoty na pościg, a wcześniej rwał się do ucieczki jak pstrąg potokowy. Pozdrawiam tego niemiłego pana, żeby następnym razem miał nieco więcej wyobraźni i nie zachowywał się w ten sposób. Tak to nawet rolnik odciągnięty od pługa się nie zachowuje.
Kilka dni wcześniej dokładnie w tym samym miejscu natknąłem się na dwóch innych rowerzystów, za którymi jechałem chwilę, ale widziałem że jadą zbyt wolno, więc ich wyprzedziłem, bo chciałem się wyszaleć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie reklamować stron w komentarzu.