Gdy za oknem szaro, buro, ponuro i mokro

Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza w okolicach Krakowa i jest prawie jesiennie, ale czasem słońce wygląda zza chmur i robi się nawet kolorowo, jak na zdjęciu poniżej. Tak ma być podobno jeszcze przez jakiś czas, ale z jednej strony to dobrze, bo mam rower nie nadający się do dłuższej jazdy. W najbliższym czasie będę musiał złożyć z dwóch rowerów jeden :)

Co robić, gdy taka brzydka pogoda za oknem? Na pewno każdy ma swoje pomysły, na zagospodarowanie takiego czasu. Ja mam kilka zajęć, które preferuję, gdy nie mogę jeździć na rowerze. Niektóre z nich można robić słuchając muzyki, co oczywiście robię, słuchając czasem pół dnia ulubionych piosenek z playlisty. Sądzę że jedno z tych zajęć większość osób również lubi.

© Mirek W. / 14 kwiecień 2014 - Deszczowe dni w Sosnowicach

Jak wiadomo brak roweru powoduje raka i choroby serca, a gdy aura nie sprzyja spokojnej i przyjemnej jeździe na rowerze na zewnątrz, wtedy można rozruszać się w zaciszu domowym. Bardzo dobrym ćwiczeniem są pompki, które osobiście preferuję i je robię często, gdy jestem w domu. Dobrze jest robić jakieś ćwiczenia niezależnie od pogody oczywiście, ale jasne jest, że po długiej wycieczce rowerowej nie ma już za bardzo sił na dodatkowe ćwiczenia. Jest się wtedy wystarczająco rozruszanym i nie marzy się o niczym innym, jak tylko o mięciutkim łóżeczku i masażu :)

© Mirek W. / 17 luty 2014 - Tyniec, poniżej klasztoru Benedyktynów, obok Wisły

Niedawno miałem okazję tak się czuć, gdy po raz pierwszy w tym roku przejechałem dystans prawie 140 km. Wybrałem się trasą biegnącą ze Skawiny na Oświęcim, a droga powrotna biegła przez Alwernię po drugiej stronie Wisły. Miałem w planach przejechać około 100 km, ale pobłądziłem i musiałem się wrócić spory kawałek drogi do przejazdu przez Wisłę w Łączanach :) Dawno nie jeździłem w tamte strony i jadąc przez Zator, byłem zaskoczony tym, co zobaczyłem przy głównej drodze na Oświęcim. Jak później sprawdziłem, jest to niedokończona jeszcze budowa największego tego typu rodzinnego parku rozrywki w Polsce, który ma się nazywać "Energylandia". Otwarcie już między 20 maja a 20 czerwca 2014 roku.

Się będzie działo :) Wygląda to wszystko świetnie, tylko największy problem jest z drogami dojazdowymi od strony Krakowa i od strony Katowic.

© Mirek W. / 30 marzec 2014, Zator - 2 tygodnie temu jeszcze sporo było do zrobienia

© Mirek W. / 4 lipiec 2005 - Stopień wodny na Wiśle w Łączanach

Wracając do tematu, kolejnym zajęciem, które bardzo lubię w czasie niepogody jest pisanie blogów. Jeden z nich właśnie czytasz. Jest on głównie o rowerach, ale nie tylko. Oprócz tego interesują mnie różne ciekawostki ze świata i o tym piszę na blogu www.najjlepsze.pl. Odkryłem też nie tak dawno pociąg do pisania wierszy :) Dwa nawet napisałem specjalnie na tego bloga, a oto jeden z nich o mojej miłości do rowerów: rower - moja miłość. Więcej mojej poetyckiej "twórczości" znajduje się na blogu życiowe wiersze.

Zostałem elektronikiem,
Chociaż chciałem być informatykiem,
W szkole nie lubiłem języka polskiego,
A teraz przydaje się znajomość jego,
Staram się dążyć do celu,
Pośród przeszkód wielu.

Od jakiegoś czasu interesuje mnie również fotografia, aczkolwiek od niedawna objawy te nasiliły się znacznie i mam w planach kupno lepszego aparatu fotograficznego. Obecnie robię fotki zwykłym najtańszym kompaktem. Oprócz zdjęć ciekawych miejsc i obiektów, które prezentuję głównie na tym blogu, robię też aranżowane zdjęcia różnych przedmiotów i umieszczam je na blogu tapeciak.blogspot.com. Na pewno po zakupie bardziej zaawansowanego sprzętu, będę mógł robić zdjęcia w lepszej jakości, bo ten aparat który mam obecnie, nie posiada nawet trybu manualnego :)

© Mirek W. / Oddam swoje serce w dobre ręce

Ostatnim zajęciem, które chciałbym tu opisać, a które też daje mi sporo przyjemności, jest oglądanie filmów. Gdy już zmęczy mnie siedzenie nad blogami wtedy relaksuję się przy dobrym filmie. Ostatnio obejrzałem kilka dosyć ciekawych filmów i chciałem Wam je polecić. Na pewno większość lubi obejrzeć dobry film i może komuś któryś z moich ulubionych filmów również się spodoba :) Kolejność prawie alfabetyczna:

1. 2 Guns (Agenci), 2013 - w rolach głównych, znakomity Denzel Washington i Mark Wahlberg, jako tytułowe dwie spluwy :) Jest to film akcji z elementami komediowymi. Lubię takie filmy i polecam.
2. Donnie Darko, 2001 - w roli głównej Jake Gyllenhaal, jako tytułowy bohater. Film już ma swoje lata, ale niedawno go obejrzałem, bo jest on podobny do filmów, które też mi się podobają i polecam:
   • Déjà Vu (2006)
   • Ile waży koń trojański (2008)
   • Looper (2012)
   • Next (2007)
   • Source Code (Kod nieśmiertelności) 2011
   • The Butterfly Effect (Efekt Motyla) 2004
   • The Butterfly Effect 2 (Efekt Motyla 2) 2006
   • The Butterfly Effect 3: Revelations (Efekt Motyla 3) 2009
   • The Jacket (Obłęd) 2005
3. Hachi: A Dog's Tale (Mój przyjaciel Hachiko) 2009 - w rolach głównych Richard Gere jako opiekun psa rasy akita. Film jest dramatem, który powstał na podstawie autentycznych wydarzeń. Polecam do obejrzenia z dziewczyną :)
4. Hostage (Osaczony) 2005 - w roli głównej Bruce Willis.
5. Jumper (2008) - w rolach głównych Hayden Christensen, Jamie Bell, Rachel Bilson i Samuel L. Jackson. Film o nadnaturalnych mocach, prawie jak Bruce Wszechmogący :)
6. Limitless (Jestem Bogiem) 2011 - w roli głównej Bradley Cooper, który jest prawie jak Bruce Wszechmogący, ale nie jest to komedia.
7. Mercury Rising (Kod Merkury) 1998 - w roli głównej jeden z moich ulubionych aktorów Bruce Willis. Nie oglądałem tego filmu wcześniej, ale spodobał mi się jak zresztą większość filmów z tym aktorem.
8. Over The Top (Ponad szczytem) 1987 - w roli głównej Sylvester Stallone. Film ten jest już na prawdę dosyć stary i też go nie oglądałem wcześniej. Nawet się wzruszyłem oglądając go :) Jest to dramat sensacyjny.
9. Red (2010) - w rolach głównych  Bruce Willis, Morgan Freeman i John Malkovich. Bardzo dobra komedia sensacyjna. Coś co tygryski lubią najbardziej. Świetne kino akcji.
10. Red 2 (2013) - to samo co część pierwsza tylko jak dla mnie dwa razy lepsze :) Kwestia gustu, ale ja bawiłem się przednio i nie nudziłem się ani chwili. Akcja, akcja i jeszcze raz akcja przeplatana elementami komediowymi. Akcja wylewa się wręcz z ekranu i wystarczyłoby jej na kilka filmów. James Bond może czuć się zawstydzony :)
11. Unstoppable (Niepowstrzymany) 2010 - w roli głównej Denzel Washington. Film oparty na autentycznych wydarzeniach. Jest pociąg i trzeba go zatrzymać :)