 |
| © Mirek W. |
Właściwie nie ma co wiele pisać na jego temat, bo sprawa wydaje się prosta. Jako tako alarm działa prawidłowo i jest dosyć głośny. Jest czuły i reaguje na najmniejsze wibracje, jednak problem polega tym, że jest strasznie podatny na zakłócenia pochodzące od różnych sygnałów radiowych, pilotów od alarmów samochodowych, sieci wi-fi. Alarm przypięty do roweru testowałem w budynku, obok którego w odległości 20 - 30 metrów parkowały samochody. Chyba za każdym razem, gdy ktoś używał na zewnątrz pilota do samochodu, alarm zamontowany na rowerze również wydawał z siebie krótkie dźwięki, takie jak podczas naciskania przycisków A i B na pilocie służącym do sterowania. Zdarzało mu się również włączać samoczynnie co jakiś czas.
 |
| © Mirek W. |
Przejechałem z nim kilkaset kilometrów i ten model jest zdecydowanie nie dla mnie. Podczas jazdy po mieście, gdzie w około pełno jest sygnałów wi-fi oraz parkingów dla samochodów, alarm po prostu świrował. Sam się aktywował często, co było dosyć kłopotliwe, gdy jadąc sobie spokojnie nagle zaczynał wyć wniebogłosy zwracając uwagę przechodniów, którzy podejrzliwie patrzyli się na mnie :) W strefach oddalonych od cywilizacji problem ten nie występował, dlatego jedynie gdzieś w takich miejscach mógłby z powodzeniem być wykorzystywany do monitorowania roweru, pod warunkiem, że nie jesteśmy na tyle daleko, że i tak nie usłyszymy syreny alarmowej. Gdyby nie ten mały mankament, myślę że używałbym go w dalszym ciągu. Bateria zasilająca padła chyba po 2 tygodniach, bo alarm włączał się często i to był koniec jego testów :P
Dostępny jest w sprzedaży model bez pilota, który jak podejrzewam nie posiada wspomnianych wyżej wad, ale nie miałem go okazji przetestować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie reklamować stron w komentarzu.